Wakacyjna praca to okazja, by zdobyć doświadczenie zawodowe i dodatkowe środki finansowe. Często obejmuje sezonowe zatrudnienie w sektorach takich jak turystyka, gastronomia, handel detaliczny czy prace rolnicze. Dla studentów i uczniów może być też sposobem na odkrycie swoich zainteresowań zawodowych i nawiązanie wartościowych kontaktów, które mogą być pomocne w przyszłej karierze. Ofert nie brakuje – jest ich więcej niż w poprzednim roku, a zarobki poszły w górę o ok. 10%.

Spośród wszystkich analizowanych przez Personnel Service zawodów najwięcej zarobi pracownik budowlany. Prace budowlane nabierają teraz tempa, a to powoduje wzrost zapotrzebowania na kadrę. Osoby powyżej 26. roku życia mogą liczyć na wynagrodzenie w przedziale 25-35 zł netto za godzinę, natomiast młodsze osoby zarobią nawet 50 zł. Drugim najlepiej płatnym zawodem jest instruktor kitesurfingu, gdzie średnie wynagrodzenie wynosi 23-27,5 zł netto za godzinę, a młodsi instruktorzy mogą liczyć na stawki sięgające nawet 35 zł. Z kolei osoby z muzyczną pasją znajdą zatrudnienie na festiwalach muzycznych, gdzie wynagrodzenie wynosi do 25 zł dla osób powyżej 26. roku życia, a młodsi mogą otrzymać do 33 zł netto za godzinę.

Kolejne stanowiska, gdzie stawki wynoszą odpowiednio 22,7-25 zł oraz 28,1-32 zł za godzinę netto, to pracownicy magazynu i animatorzy. W sektorze magazynowym szuka się pracowników na zastępstwo, gdy część kadry udaje się na urlopy, z kolei animatorzy zajmują się promocją różnego typu produktów czy rozrywek. Na liście Personnel Service jest jeszcze sześć zawodów, które w przypadku młodych osób oferują górne widełki o wysokości co najmniej 30 zł, a w przypadku pracowników powyżej 26 lat – 25 zł. Są to pracownicy kina, zbieracze owoców, nianie, kasjerzy, sprzedawcy lodów i sprzedawcy pamiątek.

– Warto pamiętać, że wraz z wysokością oferowanych wynagrodzeń rosną również wymagania wobec kandydatów. Kluczowe jest doświadczenie, a w przypadku niań, ratowników czy instruktorów również ukończone kursy. Inwestycja w taki kurs, jak np. pływanie czy pierwsza pomoc może szybko przynieść zwrot. Co więcej, niektóre z tych wakacyjnych zawodów mogą być kontynuowane. Chociażby praca hostessy czy animatora może być wykonywana przez cały rok, głównie w weekendy, co pozwala na pogodzenie pracy ze studiami. Jeżeli dobrze wykonamy nasze obowiązki w sezonie letnim, pracodawcy mogą nas zapamiętać na przyszłość – podkreśla Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy.

Wychowawcy na koloniach mogą zarobić odpowiednio 22,7-24 zł lub 28,1-29,5 zł netto za godzinę, a ratownicy na basenach – 22,7-24 zł lub 28,1-29 zł. Recepcjoniści w hostelach i hotelach zarabiają 22,7-23,5 zł lub 28,1-29 zł. Kelnerzy, oprócz stawki godzinowej wynoszącej 22,7 zł lub 28,1 zł, mają także szansę na napiwki. Praca jako pomoc kuchenna oferuje 22,7 zł lub 28,1 zł za godzinę. – W tym roku ofert pracy jest całkiem sporo, powiedziałbym nawet, że nieco więcej niż rok temu. To bardzo dobra informacja, podobnie jak to, że wzrost pensji minimalnej przyczynił się do tego, że nawet zarabiając minimalną, jesteśmy w stanie osiągnąć całkiem satysfakcjonujące wynagrodzenie, zwłaszcza, gdy pracodawca oferuje nam różnego typu dodatki. Może być to darmowy nocleg, darmowe wyżywienie czy premie za utarg. Warto to z pracodawcą ustalić na początku, żeby wiedzieć, ile faktycznie jesteśmy w stanie nie tylko zarobić, ale i zaoszczędzić – wskazuje Krzysztof Inglot.

fot. freepik.com
oprac. /kp/