Jeden reaktor SMR będzie wymagał zatrudnienia ponad 100 specjalistów. Biorąc pod uwagą szerokie plany koncernów, inwestycje takie pozwolą zdaniem ekspertów na stworzenie tysięcy miejsc pracy do 2040 r. SMRy to małe reaktory jądrowe, których moc zainstalowana zazwyczaj wynosi mniej niż 300 MWe.
Jak podkreśla w swoim raporcie KPMG "Czy małe modułowe reaktory jądrowe mogą być odpowiedzią na kryzys energetyczny?", pomimo wielu zrealizowanych inwestycji w zakresie fotowoltaiki i elektrowni wiatrowych ok. 70% energii elektrycznej w Polsce jest produkowana przy wykorzystaniu paliw kopalnych. Z uwagi na dążenie Unii Europejskiej do dekarbonizacji konieczne jest jednak znalezienie alternatywnych źródeł energii. Jako jedno z rozwiązań w kwestii transformacji energetycznych w raporcie wskazano inwestycje w małe, modułowe reaktory jądrowe, tzw. SMR.
Według wyliczeń zainteresowanych podmiotów jeden reaktor będzie wymagał zatrudnienia ponad 100 wykwalifikowanych specjalistów. Biorąc pod uwagę szerokie plany koncernów takich jak Orlen, Synthos czy KGHM, inwestycje te pozwolą na stworzenie tysięcy miejsc pracy do 2040 r.
SMRy to małe reaktory jądrowe, których moc zainstalowana zazwyczaj wynosi mniej niż 300 MWe i są zaprojektowane w sposób umożliwiający produkcję całych modułów w fabrykach i jedynie ich montaż na miejscu budowy. Zdaniem specjalistów SMRy ze względu na niższą moc i mniejsze rozmiary reaktorów charakteryzują się wysokim poziomem bezpieczeństwa, co powinno przełożyć się na łatwiejszą oraz sprawniejszą lokalizację takich obiektów.
– W 2023 r. w dużych jednostkach wytwórczych w całym kraju nadal zainstalowanych jest ponad 36 GW mocy. Wykorzystanie technologii jądrowej wraz z SMR do zastąpienia konwencjonalnych źródeł wytwarzania energii stanowi szansę na płynne przejście do w pełni neutralnego klimatycznie sektora energetycznego i realizację celów przyjętych przez państwa członkowskie UE – oceniają autorzy.
fot. unsplash.com
oprac. /kp/