Wartość Indeksu Dekarbonizacji Polskiej Gospodarki za pierwsze półrocze tego roku utrzymuje się na poziomie 61 pkt. 50 pkt. oznacza wartość neutralną, a im wyższy wynik, tym pozytywniejszy sentyment biznesu wobec dekarbonizacji i działań związanych z ESG. 40% spośród 111 ankietowanych przedsiębiorstw zadeklarowało, że znaczenie dekarbonizacji w ich strategii biznesowej wzrosło, a 20% – że wzrosło w stopniu znaczącym. – Dekarbonizacja ma coraz większe znaczenie dla polskich przedsiębiorstw. Jednak wciąż jest różnica między tym, jak podchodzą do niej duże firmy, które mają odpowiednie zasoby i specjalistów ds. ochrony środowiska i transformacji klimatycznej, a jak podchodzą do niej firmy średnie i mniejsze – podkreśla Michał Hetmański, prezes Fundacji Instrat, która przygotowuje indeks razem z Pracodawcami PR i spółką Qemetica. – Duże firmy mają wysoko na agendzie mierzenie swojego śladu węglowego i to jest już oczywiste, ponieważ wchodzą m.in. obowiązki wynikające z dyrektywy CSRD, a za fałszowanie swojego śladu węglowego firmom grożą sankcje z innych przepisów unijnych. Problem stanowi natomiast to, jak ten trend trafia pod strzechy firm mniejszych i średnich – tłumaczy ekspert.
Polskie firmy coraz częściej wskazują na wzrost wsparcia publicznego dla działań związanych z dekarbonizacją i ochroną środowiska. 31% badanych przedsiębiorstw oceniło je jako zwiększone lub znacząco zwiększone w pierwszej połowie roku. Jak wskazują eksperci, ma to duże znaczenie zwłaszcza w przypadku firm przemysłowych, działających w sektorach energochłonnych, które wiodą prym w inwestycjach ukierunkowanych na transformację energetyczną i ochronę środowiska. Jak zwraca uwagę Michał Hetmański, to nie tylko przemysł, ale i budownictwo, które korzysta z cementu i stali, obarczonej wysokim śladem węglowym. – Tu rzeczywiście powoli zaczynamy dobijać do granic możliwości tego, co polska gospodarka cementowa, chemiczna, stalowa jest w stanie z siebie wycisnąć. Większość tych inwestycji na rzecz poprawy efektywności energetycznej – przy obecnych technologiach produkcji opartych na paliwach kopalnych – została osiągnięta. Jednak brakuje nam fali inwestycji w produkcję zielonych nawozów, zielonej stali, zdekarbonizowanego cementu. Tu bardzo liczymy na dalsze wsparcie państwa – zarówno finansowe, jak i regulacyjne – żeby firmy w całej polskiej gospodarce mogły powiedzieć: korzystamy z polskiej, zielonej stali czy zielonych nawozów. Jak na razie te inwestycje powoli raczkują, mogłoby się to dziać szybciej, tak jak ma to miejsce w krajach Europy Zachodniej – komentuje ekspert.
2/3 pytanych firm dostrzega w ostatnim czasie wzrost presji otoczenia biznesowego na wdrażanie rozwiązań mających przyspieszyć dekarbonizację. Jednak nie zawsze przekłada się to na działania, ponieważ wciąż napotykają liczne wyzwania związane z wdrażaniem u siebie działań na rzecz zrównoważonego rozwoju. – Barierą w dekarbonizacji jest na pewno świadomość, pieniądze i regulacje, które – jeśli idą nie w stronę praktycznej dekarbonizacji, ale w stronę spełnienia wymogów formalnych – kłócą się z celami klimatycznymi. Może być bowiem tak, że niektóre regulacje klimatyczne redukują emisję, ale tylko w Europie, tylko w niektórych firmach, kosztem nawet większego wzrostu emisji CO2 w innych regionach świata. Dlatego, jako Pracodawcy RP, działamy na froncie umiejętnego wdrażania tych regulacji, zmierzającego do utrzymania konkurencyjności Europy przy zachowaniu dążenia do celów klimatycznych – podkreśla Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP.
fot. freepik.com
oprac. /kp/