Polscy pracodawcy zgłaszają liczne przypadki uzyskania przez cudzoziemca negatywnej decyzji w sprawie wizy w związku ze zmieniającymi się wymogami formalnymi, które nie zostały przedstawione na konsularnych stronach internetowych. Zweryfikowanie listy wymaganych dokumentów bezpośrednio z władzami konsularnymi jest często również niemożliwe z powodu braku odpowiedzi lub udzielenia niejasnych odpowiedzi. – Część polskich placówek dyplomatyczno–konsularnych w znaczący sposób utrudnia obywatelom państw trzecich uzyskanie dokumentów wizowych w celu wykonywania pracy na terytorium Polski – uważa Konfederacja Lewiatan.
– Ważnym etapem w zapewnieniu dostępu cudzoziemców do polskiego rynku pracy jest uzyskanie dokumentów wizowych umożliwiających wjazd do Polski. System funkcjonujący w niektórych placówkach konsularnych jest bardzo restrykcyjny, nieuporządkowany i okazuje się być znaczącą przeszkodą zarówno dla cudzoziemców, jak i przedsiębiorców, którzy z powodu ogromnych luk na naszym rynku pracy aktywnie szukają pracowników zagranicznych – ocenia Nadia Kurtieva, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Konfederacja Lewiatan podkreśla, że wielokrotnie podjęte próby kontaktu telefonicznego, często przez całe tygodnie, w oficjalnych godzinach pracy danego konsulatu, przy uwzględnieniu różnicy stref czasowych, są nieskuteczne w New Delhi, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Londynie i Abudży. Konsulat w Nigerii dodatkowo ma często wyłączony telefon. Z kolei odpowiedzi na e-maile wysyłane z pytaniami o konkretne, niestandardowe przypadki konsulat w Londynie, Belgradzie i w New Delhi odpowiada po kilku tygodniach, a konsulat w Abudży udziela odpowiedzi automatycznej: „Wszystkie informacje znajdują się na stronie” (mimo iż wymagane informacje dotyczą wyjątkowej sytuacji, a nie standardowej procedury). Jak zaznacza Lewiatan, nieuzasadnione wydają się niektóre wytyczne związane z ubezpieczeniem zdrowotnym wymaganym podczas ubiegania się o wizę. Część placówek nie akceptuje polis ubezpieczeniowych od lokalnych ubezpieczycieli, nawet tych zatwierdzonych przez MSZ.
Przedsiębiorcy, którzy próbowali dokonać niezbędnych procedur, zgłaszają liczne przypadki, w których zostały dostarczone wszystkie wymagane dokumenty potwierdzające cel pobytu w Polsce, natomiast zgodnie z decyzją były one niewystarczające. Próby weryfikacji dokumentów, które mają zostać uzupełnione, podjęte przez wnioskodawców są nieskuteczne. – System wstępnej walidacji wniosków wizowych jest nieprzejrzysty i niezrozumiały zarówno dla aplikanta, jak i wspierającego go w procesie wizowym pracodawcy. Pomimo prawidłowo wpisanych danych z zezwolenia na pracę cudzoziemcy otrzymują informację zwrotną, że wstępna aplikacja wizowa została odrzucona ze względu na brak możliwości weryfikacji zezwolenia na pracę. Ponadto w przypadku niepomyślnej weryfikacji aplikujący otrzymuje tylko informację o negatywnym wyniku tego procesu bez możliwości potwierdzenia, który z elementów zezwolenia został zweryfikowany negatywnie, co w następstwie utrudnia ponowne wypełnienie formularza z uwagi na brak informacji o wadliwym elemencie – zauważa Lewiatan. Barierą są również przewlekłe procedury związane ze składaniem wniosków wizowych, w tym możliwości uzyskania terminu wizyty we właściwym konsulacie, niesprawny system losowania terminów spotkań wizowych oraz nieprzejrzystość zasad jego funkcjonowania.
– Postulujemy zweryfikowanie praktyk stosowanych przez poszczególne placówki konsularne. Obecny stan utrudnia, a czasem zupełnie uniemożliwia rekrutację talentu z zagranicy i zatrudnienie w przewidywalnym czasie, tym samym wpływając negatywnie na możliwości rozwoju inwestycji w kraju. Ważne jest zapewnienie odpowiedniej polityki wizowej na rzecz przyjmowania pracowników zagranicznych, którzy są szczególnie potrzebni w kontekście naszej gospodarki – komentuje Nadia Kurtieva.
fot. unsplash.com
oprac. /kp/