Stopa bezrobocia w styczniu wyniosła 5,5% wobec 5,2% miesiąc wcześniej. To więcej niż wcześniejsze oczekiwania ekonomistów. Jak podał Główny Urząd Statystyczny, liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 857,6 tys. wobec 812,3 tys. osób w grudniu.
W województwach stopa bezrobocia kształtowała się w granicach od 3,1% w wielkopolskim do 9,3% w warmińsko-mazurskim. W śląskim wynosi 3,9%. W porównaniu z poprzednim miesiącem bezrobocie wzrosł we wszystkich województwach, a w największym stopniu w warmińsko-mazurskim (o 0,6 p.p.) i świętokrzyskim (o 0,5 p.p.). W skali roku natężenie bezrobocia zmniejszyło się we wszystkich województwach, w tym najbardziej w podkarpackim (o 0,9 p.p.) i świętokrzyskim (o 0,8 p.p.).
Wśród bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy na koniec stycznia kobiety stanowiły 53,4%, czyli nieznacznie mniej niż rok wcześniej. Nadal większość bezrobotnych nie miała prawa do zasiłku – 85,1%, czyli o 1,2 p.p. mniej niż w styczniu 2022 r. Znaczny, podobny do notowanego przed rokiem, pozostał odsetek osób bez kwalifikacji zawodowych (32,3%). Wśród mniej licznych kategorii wzrósł odsetek dotychczas niepracujących oraz absolwentów. Udział bezrobotnych zwolnionych z przyczyn dotyczących zakładu pracy był taki sam jak przed rokiem.
W urzędach pracy w styczniu zarejestrowano 131,5 tys. nowych bezrobotnych – więcej niż przed miesiącem (o 16,4%) i przed rokiem (o 14,9%). W końcu stycznia 159 pracodawców zadeklarowało zwolnienie 14,9 tys. pracowników, w tym 3,4 tys. osób z sektora publicznego.
Jak skomentował Polski Instytut Ekonomiczny, spowolnienie gospodarcze wpłynie na wstrzymanie rekrutacji oraz zmniejszenie skali podwyżek, a pracodawcy będą starali się utrzymać zatrudnienie, zwolnienia traktując jako ostateczność. Analitycy dodali też, że w styczniu liczba nowych ofert pracy wzrosła z 68,3 do 92 tys., a liczba zwolnień grupowych pozostaje mała. GUS wskazuje, że w styczniu zwolnienia z przyczyn dotyczących zakładów pracy dotyczyły 14,9 tys. pracowników. To o 30% mniej niż rok wcześniej.
fot. freepik.com
oprac. /kp/