Prawie połowę czasu zajmują Polakom w pracy czynności, które mogą zostać wkrótce zautomatyzowane. Ponad 7 mln osób będzie musiało zdobyć nowe umiejętności, które pozwolą im utrzymać konkurencyjność na rynku pracy.
Jak wskazuje raport „Wielki reset umiejętności” przygotowany przez Future Collars i ICAN Institute, rozwijające się technologie zastąpią pracę ludzi w wielu dziedzinach. Podczas gdy niektóre zawody odchodzą w zapomnienie ze względu na postępującą automatyzację, pojawiają się nowe profesje, w których brakuje specjalistów. Według autorów szansą na rozwiązanie problemów rekrutacyjnych i zagospodarowanie niewykorzystanego potencjału ludzkiego jest reskilling, czyli przekwalifikowanie się poprzez naukę zupełnie nowych umiejętności. Jego celem jest przygotowanie się do pełnienia innej roli w organizacji.
Jednak choć 90% firm zgłasza problemy z pozyskaniem pracowników o odpowiednich kwalifikacjach, to tylko 7% korzysta z rozwiązań reskillingu. Jako najważniejszy powód takiej sytuacji wymieniają ograniczony budżet. – Trzeba nie tylko założyć budżet na reskilling, ale też zmienić podejście zarządu, który nie myśli o nim jak o części strategii. Pracodawcy nie biorą pod uwagę, że dzięki temu zmniejszą rotacje i obniżą koszty. Za to obawiają się, że wyszkolą ludzi, dadzą im nowe umiejętności i wiedzę, a ci odejdą do konkurencji – komentuje Kamila Zawistowska, Head of Talent Strategy, Accenture.
Z indeksu gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego „Digital Economy and Society Index” wynika, że tylko 43% Polaków w wieku 16-74 lata ma podstawowe umiejętności cyfrowe, podczas gdy w Unii Europejskiej ta średnia wynosi 54%. Polska znalazła się w UE na 24. miejscu pod tym względem, a niższy poziom zaawansowania technologicznego jest tylko w Grecji, Bułgarii i Rumunii. Jednocześnie dane pokazują, że 68% społeczeństwa jest gotowa na reskilling.
– Czasem nie zdajemy sobie sprawy, że np. księgowy może być świetnym testerem aplikacji księgowych. Trzeba poznać swoje kompetencje – przekonuje Beata Jarosz, prezes Future Collars. – Dlatego warto uczestniczyć w szkoleniach i webinariach, żeby dowiedzieć się, jakie umiejętności są poszukiwane i które szkolenia mogą ich nauczyć. Można też skontaktować się z doradcą zawodowym albo powiedzieć pracodawcy o potrzebie rozwoju swoich kompetencji i poprosić o dofinansowanie. Dzięki temu można poczuć się bezpiecznie. “Przyszłość należy do tych, którzy słyszą jej nadejście” to nasze motto. Kiedy widać nadchodzące zmiany, warto wykazać zaangażowanie i wziąć życie w swoje ręce – dodaje ekspertka.
fot. freepik.com
oprac. /kp/