Składki ZUS są obowiązkowe dla wszystkich przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w Polsce. Odprowadzane są one co miesiąc, w kwocie ryczałtowej określonej dla danego roku kalendarzowego. Każdy przedsiębiorca, bez względu na to, czy i ile zarobił w danym miesiącu, na indywidualne konto w ZUS musi opłacić stałą kwotę. Takie rozwiązanie jest niesprawiedliwe wobec małych przedsiębiorców, którzy często działają właściwie na granicy opłacalności i w związku z tym - niejednokrotnie są zmuszeni do zawieszenia prowadzonej działalności. Z myślą o nich, w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii trwają obecnie prace nad wprowadzeniem nowego systemu naliczania składek ZUS.

Jaka będzie wysokość obniżonych składek ZUS?

Zgodnie z przygotowywanym projektem, w przypadku, gdy przedsiębiorca nie uzyskuje przychodu większego niż 2,5-krotnść minimalnego wynagrodzenia, składki na ZUS miałyby być zależne od wysokości przychodu, jaki w danym miesiącu osiągnął przedsiębiorca. Obniżone składki będą rosły proporcjonalnie wraz ze wzrostem przychodów i wyniosą od 520 do 1230 zł miesięcznie, czyli od poziomu składek przy dwuletniej uldze dla nowych firm na preferencyjnym ZUS-ie do poziomu zwykłych składek ubezpieczeniowych.

Osoby, które dopiero zaczynają prowadzić biznes na niewielką skalę, a ich miesięczne przychody nie przekraczają 50% kwoty minimalnego wynagrodzenia, przez 6 miesięcy będą mogły skorzystać z tzw. działalności nierejestrowej (ulga wchodzi w życie już od 30 kwietnia br.), dzięki czemu będą w całości zwolnione z obowiązku opłaty składek na ubezpieczenie społeczne. Jeśli przychody przekroczą wysokość 50% wynagrodzenia minimalnego – wówczas należy zarejestrować działalność, korzystając z półrocznej "ulgi na start" i dalszego zwolnienia z składek. Następnie, przez okres kolejnych dwóch lat, przedsiębiorca opłaca obniżone składki ZUS dla nowych firm.

Dopiero po tym okresie, firma zaczyna opłacać pełen ZUS lub też, jeśli jej przychody miesięczne będą oscylować w granicach 50%-250% wynagrodzenia minimalnego - przedsiębiorstwo nadal korzystać będzie z obniżonych składek ZUS, zapowiadanych przez Premiera Morawieckiego. Jednocześnie najprawdopodobniej bez zmian pozostanie wysokość składki zdrowotnej, którą opłacać należy już od momentu zarejestrowania firmy, w kwocie kilkuset złotych miesięcznie.

Kto skorzysta na proponowanych zmianach?

Zgodnie z opracowywaną ustawą, na preferencyjnych warunkach mieliby się rozliczać ci przedsiębiorcy, którzy w miesiącu nie osiągają przychodów wyższych niż 2,5-krotność minimalnego wynagrodzenia. Co ważne, obniżone składki ZUS dotyczą firm z małym przychodem, a nie z małym dochodem. W praktyce oznacza to, że wielu przedsiębiorców, którzy mają wysokie, comiesięczne koszta prowadzenia swojej działalności, "nie załapie" się na obniżone składki. Firma może bowiem mieć przychód w wysokości przekraczającej 250% minimalnego wynagrodzenia (tj. obecnie - ponad 5250 zł), ale od tego musi odliczyć np. koszt dzierżawy pomieszczenia, sprzętu czy towaru, pieniądze na paliwo, telefon, materiały biurowe i wiele, wiele innych. W konsekwencji, dochód mikro przedsiębiorcy jest o wiele niższy. Na zmianach w takiej formie skorzystają więc tylko te firmy, które nie ponoszą zbyt wysokich kosztów prowadzenia samej działalności.