O prawie 200% zwiększyła się liczba osób poddanych kontroli Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dotyczących wykorzystania zwolnień lekarskich. W trzech pierwszych kwartałach tego roku wyniosła 41 932. W analogicznym okresie ubiegłego roku takich przypadków było 14 175.
– Kontrola wykorzystania zwolnień lekarskich w czasie pandemii była trudniejsza. Obecnie ZUS zwiększa liczbę takich działań. I słusznie to robi, ponieważ poczucie bezkarności nieuczciwych osób rozzuchwala i prowadzi do rozpowszechniania się tego patologicznego zjawiska. Nadużywanie zwolnień jest równoznaczne z kradzieżą składek płaconych przez pozostałe osoby ubezpieczone – komentuje Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, były członek Rady Nadzorczej ZUS-u.
W tym czasie najwięcej osób zostało poddanych kontroli w województwie małopolskim – 5449 (w analogicznym okresie 2021 r. – 685). Kolejne są: woj. mazowieckie – 4797 (1634) i dolnośląskie – 4507 (1434), a także śląskie – 4135 (1631). Natomiast na końcu zestawienia jest podlaskie – 769 (poprzednio 197). – Liczba kontroli w poszczególnych województwach powinna być proporcjonalna do liczby osób płacących składki na ubezpieczenie chorobowe w ZUS i do poziomu absencji chorobowej. W całym kraju w tym roku liczba kontroli jest o prawie 200% większa niż w roku ubiegłym, a w województwie małopolskim wzrosła o blisko 700%. Być może natrafiono tam na podejrzanie obfite źródło zwolnień lekarskich – mówi ekspert Konfederacji Lewiatan.
Od stycznia do września liczba osób pozbawionych prawa do zasiłku wyniosła 5352 – to o 28,6% więcej niż w tym samym okresie minionego roku, kiedy takich przypadków odnotowano 4161. Jeremi Mordasewicz zestawia te wyniki z danymi dotyczącymi liczby kontroli%. Według eksperta prawdopodobnie zawodzi typowanie osób do skontrolowania, sposób przeprowadzania działań kontrolnych lub rzetelność kontrolerów.
Jednak nie wszyscy eksperci są podobnego zdania. Jak podkreśla Natalia Stoch-Mika, radca prawny i doradcy podatkowy, liczba osób pozbawionych zasiłku w wyniku przeprowadzonej kontroli nie jest znaczna z porównaniu z tym, ilu Polaków jest zatrudnionych w całym kraju. – Wpływ na relatywnie niewielką ilość podważanych zwolnień lekarskich może mieć fakt, iż pracodawca może w każdym momencie zawnioskować do ZUS o dokonanie kontroli. Pracownicy, nie chcąc się narazić przełożonym, zwłaszcza w sektorze prywatnych przedsiębiorstw, nie nadużywają przysługujących im praw. W mojej ocenie niewielki wzrost liczby osób pozbawionych zasiłku chorobowego świadczy jedynie o tym, że zatrudnieni w większości wykorzystują zwolnienia lekarskie zgodnie z przeznaczeniem. Przeprowadzane kontrole to potwierdzają – podkreśla Natalia Stoch-Mika.
Najwięcej osób pozbawionych prawa do zasiłku było w województwie łódzkim – 804 (rok wcześniej – 380). Za nim plasuje się woj. śląskie – 794 (640) i mazowieckie – 602 (586). Na końcu zestawienia jest podlaskie – 45 (24).
Z kolei kwota zasiłków cofniętych w wyniku kontroli wyniosła ponad 8,973 mln zł. To o 39,8% więcej niż w analogicznym okresie 2021 r., kiedy wyniosła 6,417 mln zł. – Tak samo jak minimalne oraz przeciętne wynagrodzenie wzrastają rok do roku, rosną też zasiłki chorobowe. To z kolei przekłada się na zwiększenie kwot w przypadku kwestionowania świadczenia. Oczywiście na większą wartość cofniętych zasiłków chorobowych może mieć również wpływ zwiększona liczba przeprowadzanych kontroli – wyjaśnia Natalia Stoch-Mika.
– Mimo że odzyskane kwoty są niewielkie, nie można rezygnować z kontroli, aby nie dopuścić do poszerzenia zjawiska nadużywania zwolnień lekarskich w wyniku rozpowszechnienia się poczucia bezkarności. Mam nadzieję, że jakość tych kontroli będzie systematycznie rosła, chociaż niektórzy politycy uważają, że nie należy drażnić elektoratu – podsumowuje Jeremi Mordasewicz.
fot. freepik.com
oprac. /kp/