Po polskich drogach jeździ aktualnie ponad 62 tys. samochodów elektrycznych – to najnowsze dane z Licznika Elektromobilności uruchomionego przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego i Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych. Elektryki można obecnie doładowywać na 2527 stacjach działających w kraju.

Według danych z końca listopada w Polsce było zarejestrowanych w sumie 62 135 osobowych i użytkowych samochodów z napędem elektrycznym. W ciągu roku liczba elektryków zwiększyła się o 23 869, czyli o 39%.

Pod koniec minionego miesiąca po polskich drogach jeździło 59 187 elektrycznych samochodów osobowych. W pełni elektrycznych aut (BEV, ang. battery electric vehicles) było 29 780, a hybryd typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles) – 29 407. Park elektrycznych samochodów dostawczych i ciężarowych liczył 2948 sztuk.

Listopad był pierwszym miesiącem od ponad 1,5 roku, w którym łączna liczba osobowych samochodów całkowicie elektrycznych w Polsce przewyższyła liczbę hybryd typu plug-in. – Zakładamy, że pod warunkiem kontynuacji subsydiów z programu "Mój Elektryk" ten trend utrzyma się również w 2023 r., zwłaszcza że w segmencie BEV zapowiedziano zdecydowanie więcej premier modelowych niż w segmencie PHEV – podkreślił Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA.

W dalszym ciągu rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec listopada składała się z 16 160 sztuk. Z kolei liczba osobowych i dostawczych aut hybrydowych powiększyła się do 461 881. Park autobusów elektrycznych w Polsce wzrósł do 803 sztuk.

– Bardzo cieszy kolejny miesiąc wyraźnych wzrostów rejestracji w parku samochodów dostawczych, co oznacza, że zwłaszcza w miastach stopniowo zmniejsza się ilość pojazdów emitujących szkodliwe substancje – powiedział Jakub Faryś, prezes PZPM.

Rozwija się również infrastruktura ładowania. W Polsce pod koniec zeszłego miesiąca funkcjonowało 2527 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych, w których udostępniono 4913 punktów). 29% z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym, a 71% – wolne ładowarki prądu przemiennego o mocy mniejszej lub równej 22 kW. W listopadzie uruchomiono 33 nowe ogólnodostępne stacje ładowania, łącznie 92 punkty).

W ocenie Jakuba Farysia listopadowy wzrost liczby rejestracji zeroemisyjnych pojazdów byłby znacznie lepszy, gdyby nie utrzymujące się problemy z dostępnością pojazdów. – To konsekwencja kryzysu półprzewodnikowego, z którym wciąż mamy do czynienia, oraz trwającej wojny w Ukrainie. Bo choć rośnie liczba oferowanych modeli pojazdów zeroemisyjnych, wyniki wskazują, że zainteresowanie klientów jest znacznie większe niż możliwości branży – stwierdził prezes PZPM.

fot. unsplash.com
oprac. /kp/