1 i 2 sierpnia Polska powinna wprowadzić w życie dwie unijne dyrektywy dotyczące Kodeksu pracy – chodzi dyrektywę w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej oraz tzw. dyrektywę rodzicielską. Ścieżka legislacyjna w Sejmie nie została jednak nadal ukończona. Zmiany w Kodeksie pracy będą znaczące, dlatego problemem dla firm jest brak informacji o ostatecznym kształcie zmian, terminie ich ogłoszenia i terminie ich wejścia w życie. Jeśli będzie to tylko 14 dni, mogą mieć duże problemy z ich wdrożeniem.
– Planowane zmiany w Kodeksie pracy to prawdziwa mała rewolucja dla pracodawców. Wielu z nich już dziś twierdzi, że ich wprowadzenie będzie stanowić dla nich nie lada wyzwanie, a zwłaszcza polski projekt, który jest bardziej obciążający niż same dyrektywy unijne – komentuje Joanna Rutkowska, dyrektorka HR agencji zatrudnienia Trenkwalder. – Przede wszystkim pracodawcy muszą trzymać rękę na pulsie i nie czekać na ogłoszenie zmian w Kodeksie pracy, ale już dzisiaj zastanowić się, w jakim stopniu dotkną one ich organizacje oraz ustalić, jakie działy w organizacji będą musiały zostać zaangażowane w ich wdrożenie. Oprócz działów HR potrzebna będzie na pewno współpraca z działami prawnymi, na których spocznie obowiązek odpowiedniej interpretacji przepisów. Działy IT będą z kolei odpowiedzialne za wdrożenie odpowiednich zmian do programów księgowych czy kadrowych – radzi ekspertka. Dobrze jest także przyjrzeć się kadrom – ilu jest pracowników, którzy będą korzystać z urlopów rodzicielskich, jakiego rodzaju umowy są zawarte, jak również, czy firma zamierza coś zmienić w tym zakresie.
Sporą zmianą będzie wydłużenie urlopu rodzicielskiego. Obecnie rodzice mają do wykorzystania 32 tygodnie urlopu rodzicielskiego, natomiast po zmianach do wykorzystania będzie 41 tygodni, przy czym 9 tygodni będzie przysługiwało wyłącznie ojcu dziecka. Nowelizacja zakłada też wprowadzenie dodatkowych dni wolnych. Pierwsza opcja to nieodpłatny urlop opiekuńczy wynoszący do 5 dni w roku, który pracownicy mogliby wykorzystać na zapewnienie opieki lub wsparcia osobie będącej członkiem rodziny lub zamieszkującej w tym samym gospodarstwie domowym, która wymaga znacznej opieki lub znacznego wsparcia z poważnych względów medycznych.
Kolejnym rozwiązaniem, jakie planuje wprowadzić rząd, jest płatne zwolnienie od pracy w wymiarze 2 dni lub 16 godzin w roku kalendarzowym z powodu działania siły wyższej w pilnych sprawach rodzinnych spowodowanych chorobą lub wypadkiem, jeżeli konieczna jest natychmiastowa obecność pracownika. Pracownik otrzyma wtedy 50% pensji. Inną zmianą jest rozszerzenie grupy pracowników chronionych. Projekt zakłada także prawo rodziców dziecka do lat 8 do wnioskowania o bardziej elastyczną organizację pracy i ochronę przed niekorzystnym traktowaniem z powodu korzystania przez pracownika z uprawnień przysługujących na podstawie przepisów Kodeksu pracy.
Zajdą także spore zmiany w zawieraniu umów. Wprowadzony ma zostać obowiązek uzasadnienia wypowiedzenia umowy o pracę na czas określony, konsultacji związkowej oraz możliwości ubiegania się o przywrócenie do pracy. Kolejne rozwiązanie zapewni pracownikowi prawo do równoległego zatrudnienia poprzez wprowadzenie zakazu zabraniania pracownikowi jednoczesnego pozostawania w stosunku pracy z innym pracodawcą.
fot. unsplash.com
oprac. /kp/