Szanowni Czytelnicy!

Obserwujemy ogromne zmiany w naszej codzienności. Każdy z nas, mniej czy bardziej, został zmuszony do zmiany przyzwyczajeń. Każda dziedzina życia, każde najmniejsze ogniwo gospodarki przeszło pewnego rodzaju metamorfozę.

Dzisiaj odwiedzamy Salon Canal+ Auchan Racibórz, dodajmy, że jest to wiodący w rankingach w Polsce punkt obsługi klienta w zakresie usług telewizji satelitarnej. To zobowiązuje.

Stawiamy pytanie, czy Covid zmienił procedury obsługi?

Okazuje się, że załoga salonu zgodnie stwierdza, że przeobrażenia, jakie zaszły, okazały się być korzystne nie tylko dla konsultantów, ale co cenniejsze, dla klientów Canal+.

Z ciekawością rozpoczynamy wywiad.. Zacząć należy, że rozmawiamy z profesjonalną obsługą. Padają cyfry, procenty, pokazują ofertę, ulotki dla klientów. Z tego wszystkiego wynika, że można tu przyjść z każdą sprawą, każdym zapytaniem, wątpliwością. Pomagają wybrać, doradzają, mają znaczną wiedzę techniczną, a to cenne. Zarówno nowe umowy telewizyjne, jak i te trwające obsługują zgodnie z procedurami ale zarazem bardzo elastycznie. Dowiaduję się, że mogę wybrać pakiet ciekawych kanałów operatora Canal+, przedłużyć umowę, zmienić ją wskutek zaistniałych nowych potrzeb mojej rodziny, mogę zakupić internet mobilny w trzech wariantach oraz dodatkowo przenieść mój numer telefonu, by radykalnie obniżyć opłaty. Najniższy pakiet na tv zakupię w cenie 19,99zł, do tego telefon za 9,99zł i internet domowy za 19,99zł. Brzmi dobrze. Do wyboru oferta dla kibiców sportu oraz koneserów filmów.

I teraz najważniejsza sprawa, bo przecież rozmawiamy o zmianach. Obsługujemy z zachowaniem wszystkich środków bezpieczeństwa, jakie nakłada na nas reżim sanitarny, informuje konsultant. Dodatkowo od marca tego roku każdy abonent, ten wieloletni, jak i nowy nie musi odwiedzać nas osobiście, wystarczy, że spotka się ze swoim doradcą telefonicznie. I to jest umiejętność dostosowania się do nowej rzeczywistości. Wystarczy zadzwonić do salonu Canal+ Auchan Racibórz, by usłyszeć swojego doradcę, tego samego, którego mogę odwiedzić, kiedy sytuacja z Covid się zmieni. Każdy z nas jest odbiorcą usług. Każdy chciałby mieć możliwość obsługi w komfortowych warunkach. Nie ma większego komfortu, ponad ten domowy. To największa korzyść, jaką przyniosła pandemia, zgodnie twierdzą konsultanci. I dodają, że codziennie dzwoniąc do klientów, bo przecież są to i osoby starsze, i zapracowane, i bardzo wymagające, dowiadują się, że nareszcie wiadomo, z kim rozmawiamy, kto nas obsługuje. Poznają nas po głosie. Żartują, życzą wszystkiego dobrego i zdrowia. I dziękują niejednokrotnie za fachową pomoc.

Konkluzja nasuwa się sama, zarówno pracownicy tego salonu, jak i klienci, dostosowawszy się do nowych realiów osiągają zadowolenie. Taki rodzaj znajomości, zaufania. I to w obliczu niepewności dziejącej się, niestety, od kilku miesięcy. Lockdown nauczył nas innego patrzenia na klienta. Są potrzeby, terminy, zdarzenia losowe, mówią pracownicy salonu. Trzeba nam normalności, dlatego zawsze odbieramy telefony. Swoją życzliwością i profesjonalizmem zdziałamy sporo. Dodają na koniec - nie podawajcie naszych imion, nasi klienci i tak je znają, po przeczytaniu telefony będą się urywać, to też wynik zmiany związanej z koroną...