- W poprzednich latach, osoby urodzone w czerwcu, które chciały przejść od razu po uzyskaniu wieku emerytalnego na emeryturę, często wstrzymywały się ze złożeniem wniosku o świadczenie do lipca z uwagi na niekorzystny sposób waloryzacji. Różnica w wysokości emerytury, o którą wnioskowano w lipcu w stosunku do wysokości, o którą wnioskowano w czerwcu czasami wynosiła nawet 300 zł.
W tym roku, z uwagi na epidemię koronawirusa, w Tarczy Antykryzysowej 3.0., przyjęto rozwiązanie, dzięki któremu emerytury, o które wnioskujący wystąpią w czerwcu, będą obliczane tak jak świadczenia, o które wnioskowano w maju - wyjaśnia Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego.
Emerytura to prawo, a nie obowiązek
Moment przejścia na emeryturę po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego to indywidualna sprawa dla każdego. Trzeba pamiętać o tym, że emerytura jest prawem, a nie obowiązkiem. - Nie jest tajemnicą fakt, że im później zdecydujemy się przejść na emeryturę, tym będzie ona wyższa. Schemat obliczania emerytury premiuje osoby, które dłużej pracują i dłużej odprowadzają składki, bo im dłużej pracujemy, tym więcej składek zostaje zapisanych na koncie emerytalnym i więcej razy są one waloryzowane, po drugie im później idziemy na emeryturę, tym krótszy jest współczynnik dotyczący dalszego trwania życia, który również brany jest pod uwagę przy obliczaniu wysokości emerytury - tłumaczy rzeczniczka.
Wniosek nawet do 30 dni po epidemii
W związku z występowaniem epidemii, wniosek o emeryturę można złożyć w terminie do 30 dni liczonych od zakończenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii. Jeśli w oświadczeniu dołączonym do wniosku świadczeniobiorca wskaże, że chciałby by ZUS ustalił prawo i wysokość świadczenia oraz jego wypłatę od wcześniejszego miesiąca, wskazanego w oświadczeniu, to tak się stanie, o ile na wskazany moment spełnione były ustawowe warunki do przyznania i wypłaty świadczenia.
- Przed złożeniem wniosku o emeryturę, zachęcamy do skorzystania z kalkulatora na PUE ZUS, który wyliczy prognozowaną wysokość emerytury. To może nam pomóc w podjęciu tak ważnej decyzji jaką jest moment przejścia na świadczenie - podpowiada Beata Kopczyńska.
/ZUS publ. c/