• +48 502 21 31 22

Dlaczego polskie firmy rzadko wykorzystują sztuczną inteligencję?

W polskim biznesie wciąż silnie zakorzeniony jest kult pracy manualnej.

Dlaczego polskie firmy rzadko wykorzystują sztuczną inteligencję?

Polska jest na czwartym miejscu od końca w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o wykorzystanie sztucznej inteligencji w firmach. Średnia dla UE wynosi 8%, w Polsce z kolei 3,7% przedsiębiorstw wykorzystuje na co dzień technologie związane z AI. Gorzej od Polski radzą sobie Rumunia i Bułgaria (po 2%), podobna sytuacja jest na Węgrzech (3,7%). Najwyższy wskaźnik odnotowano w Danii i Finlandii (po ponad 15%) oraz w Luksemburgu i Belgii (po 14%) – wynika z danych Eurostatu.

– Oczywiście im bardziej zaawansowane gospodarczo kraje, tym wykorzystanie sztucznej inteligencji i w ogóle danych jest większe. Dobrym przykładem są Włochy, które bardzo dynamicznie wykorzystują rozwiązania z zakresu business intelligence, pomimo że nie powiemy, że Włosi słyną z nowych technologii – wskazuje Piotr Biegun, chief operating oficer w Algolytics Technologies. – Jeżeli chodzi o wielkość firmy, to tak naprawdę chodzi trochę o decyzyjność i odwagę. Polska niestety jest krajem, w którym mamy bardzo dużo starszych firm, prowadzonych przez rodziny i często pracuje się w nich niestety na pewnego rodzaju doświadczeniach, ale też obawach przed technologią. Jeżeli mamy mniejsze firmy, które chcą konkurować z większymi firmami, to dzisiaj mogą to robić jedynie lepszym wykonywaniem tych samych usług. I to się dzieje między innymi dzięki technologii, ale też innemu podejściu do procesów, do wartości generowanych dla klienta. Więc nie jest tak, że te firmy są na straconej pozycji, natomiast potrzebują trochę odwagi i chęci, aby tę inwestycję w sztuczną inteligencję podjąć i wykorzystać ją do zwiększenia efektywności – wskazuje ekspert.

W polskim biznesie wciąż silnie zakorzeniony jest kult pracy manualnej. Wiele firm wierzy, że zwiększenie zatrudnienia to jedyna droga do wzrostu wydajności. Tymczasem w obliczu starzejącego się społeczeństwa i kurczących się zasobów ludzkich konieczna jest zmiana myślenia. Według GUS liczba osób w wieku produkcyjnym w Polsce już teraz maleje – na koniec 2023 r. było ich 22 mln, o 202 tys. mniej niż rok wcześniej, i stanowiły one 58,4% ludności ogółem wobec 58,7% w 2022 r. i 60,8% w 2000 r. – Jeżeli nie zadbamy o to, aby odciążyć ludzi od manualnych, powtarzalnych zadań, to nasza efektywność nie wzrośnie. I przez to będziemy mieli gorszej jakości usługi dla naszych klientów, którzy funkcjonują w nowoczesnym świecie i szukają produktów i rozwiązań tu i teraz, a nie wtedy, kiedy jesteśmy my dostępni, kiedy nasi pracownicy mogą pewne zadania wykonać – komentuje Piotr Biegun.

W ocenie eksperta kluczowym czynnikiem umożliwiającym odwrócenie niekorzystnych trendów w obszarze wdrażania sztucznej inteligencji jest podniesienie poziomu wykształcenia cyfrowego, zwłaszcza wśród obecnych pracowników i szczególnie w grupie starszych menedżerów. – Drugim elementem są dane. Bez danych dobrej jakości nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jak naprawdę działa nasza firma, i nie da się wdrażać technologii sztucznej inteligencji w firmach. I trzeci punkt, który też jest równie istotny, być może najważniejszy, to odpowiednia kultura. Jeżeli w naszej organizacji nie mamy kultury pozwalającej pracownikom eksperymentować, dającej im możliwość mylenia się, uczenia się i wspierającej wykorzystanie nowych technologii, dającej im pole na wprowadzanie nawet małych innowacji, to wtedy nieważne, co zrobimy, to te zmiany nie będą się w naszych organizacjach działy – tłumaczy ekspert.

Eksperci wskazują, że polskie agendy państwowe stoją przed wyzwaniem związanym z integracją różnorodnych źródeł danych. Mimo że Polska dysponuje bogatą bazą informacji, w tym danymi o przedsiębiorstwach, danymi przestrzennymi i statystykami GUS, to ich jakość jest niska ze względu na brak integracji. Utrudnia to przedsiębiorcom dostęp do niezbędnych informacji, hamując tym samym rozwój gospodarczy. – Druga warstwa to legislacja i zdejmowanie blokad. Mamy na przykład case firm leasingowych, ostatniej branży, która nie może stosować podpisów elektronicznych, dlatego że nie zostało dostosowane prawo. Jak rozejrzymy się po różnych obszarach, to prawdopodobnie takich małych usprawnień, które pozwalają lepiej wykorzystywać technologie, jest o wiele więcej. Na sam koniec strategia. Myślę, że jasne powiedzenie, że Polska ma być gospodarką opartą na nowoczesnych technologiach, w której człowiek pracuje razem z technologią, a nie zastępuje technologią, pozwoliłoby wszystkim uwierzyć i podejmować lepsze decyzje, jeżeli chodzi o inwestycje w nowe technologie i wiedzieć też, w jakim kierunku nasz kraj chce się rozwijać i budować przewagę konkurencyjną – podsumowuje Piotr Biegun.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka