Green technology i różnorodność – to aktualnie jedne z najważniejszych trendów rynku pracy. Prognozuje się, że światowy rynek ekologicznych technologii i zrównoważonego rozwoju wzrośnie z 13,76 mld dolarów w 2022 r. do ponad 61 mld dolarów do 2030 r. 62% kandydatów twierdzi, że weryfikuje reputację potencjalnego pracodawcy w zakresie ochrony środowiska, a 35% uważa, że ma to realny wpływ na ich decyzję o wybraniu oferty – wynika z danych ManpowerGroup. Odsetki te są wyższe w przypadku młodszych pracowników.
Zrównoważony rozwój to więc nie tylko lista zadań, ale także działania wpływające na rekrutację, utrzymanie i różnicowanie biznesu. Jak podkreśla Luiza Luranc-Jaworek, ekspertka rynku pracy i dyrektor sprzedaży w Manpower, zmiana dokonująca się w biznesie ma bardzo szerokie przełożenie na całe społeczności. – ESG jest coraz częściej postrzegane jako element konkurencyjności, bowiem świadomość konsumentów łączy decyzję o zakupie nie tylko z ceną produktu i jego jakością, ale też właśnie z tym, na ile firma w zrównoważony sposób funkcjonuje na rynku – tłumaczy ekspertka. Chcąc więc zadbać o wzrost poziomu sprzedaży towarów czy usług, trzeba również walczyć o uwagę konsumenta, udowadniając zaangażowanie firmy w wytwarzanie dóbr w odpowiedzialny sposób. – Idąc dalej, coraz częściej mamy do czynienia z sytuacjami, w których jednym z obszarów ocenianych podczas wyboru dostawców, partnerów biznesowych w trakcie przetargu są właśnie kwestie związane z polityką ESG w firmie. Brak określonych działań przekłada się automatycznie na niższy wynik, ocenę danego dostawcy i tym samym wpływa na ryzyko braku możliwości nawiązania współpracy z klientem – wskazuje Luiza Luranc-Jaworek.
Natomiast różnorodność zdaniem ekspertów wpływa na możliwość bardziej efektywnego i kreatywnego działania. Luiza Luranc-Jaworek podkreśla, że naturalną jest chęć wyboru kandydatów o podobnych poglądach, zachowaniu czy wartościach, jednak to właśnie różnorodność przyczynia się do zauważenia innej perspektywy i pokazuje szerszy obraz tego, jak firma może się rozwijać. – Od wielu lat widzimy coraz większe zaangażowanie biznesu w zwiększeniu udziału kobiet w rolach managerskich, zawodach technicznych oraz branży technologicznej, niegdyś kojarzonych jako mocno męskie. Pod kątem aktywizacji kobiet wciąż mamy w Polsce wiele do zrobienia, ale dyskusja i progres zaczynają być zauważalne. Należy także skupić uwagę na temacie zatrudnienia tzw. silversów. Dyskusje dotyczące wyzwań w odnalezieniu się na rynku pracy osób po 50. roku życia jeszcze w niewielkim stopniu przekładają się na realne działania, zbyt mało mówimy o niezliczonych korzyściach płynących z uwzględnienia tej grupy w zespole – zauważa ekspertka.
Otwarcie mówi się również o udziale w rynku pracy osób neuroróżnorodnych. Istnieje jednak kilka elementów, o których należy pamiętać, stwarzając osobom neuroróżnorodnym korzystne warunki pracy. – Są to np. pomoc w priorytetyzowaniu zadań, w niektórych przypadkach dbanie o zapewnienie rutyny czy uatrakcyjnienie codziennych obowiązków bądź zmniejszanie liczby bodźców, aby zapobiegać przestymulowaniu, dając szanse na wytchnienie układu nerwowego. Różnorodność zespołu niesie ze sobą niezliczone korzyści. Osoby neuroróżnorodne wnoszą często zupełnie inną perspektywę w rozwiązywaniu problemów, wpływają na wyższą efektywność i innowacyjne podejście, szczególnie w branży technologicznej. Wszystko to sprawia że tak ważne jest, by szeroko patrzeć na rynek pracy, a budując zespół zapraszać do współpracy różnorodnych kandydatów nie tylko dlatego, że tak po prostu należy działać, ale również z uwagi na realne długofalowe korzyści płynące z różnorodności dla całej organizacji – podsumowuje Luiza Luranc-Jaworek.
fot. freepik.com
oprac. /kp/