W ocenie ONZ kryzys klimatyczny, pandemia koronawirusa i rosnąca liczba konfliktów cofnęły świat w realizacji 17 Celów Zrównoważonego Rozwoju, dlatego niezbędne jest m.in. większe zaangażowanie biznesu. Według badań EY także większość Polaków uważa, że marki są zobowiązane do inwestowania w zrównoważoną produkcję swoich produktów i usług.
– Zmiana klimatu, która w tej chwili następuje, jest wynikiem działania człowieka i takiego rozwoju gospodarczego, który ma na względzie produkcję i pozyskiwanie dóbr bez specjalnego zagłębiania się w koszty środowiskowe. Dlatego też zaangażowanie biznesu w przeciwdziałanie kryzysowi klimatycznemu jest niezbędne. Jest warunkiem tego, żebyśmy mogli w ogóle dokonać jakiejkolwiek zmiany – podkreśla Maria Andrzejewska, dyrektorka generalna UNEP/GRID-Warszawa. – Nie wystarczą legislacje – konieczne są określone działania, które biznes może wprowadzić w swoim codziennym funkcjonowaniu. Tutaj jest długa lista różnego rodzaju działań, począwszy od dekarbonizacji, przestawienia się na zieloną energię czy takiego ustawienia swoich modeli biznesowych, żeby minimalizować zużycie energii. Ten duży biznes, który odpowiada za dostarczanie różnego rodzaju dóbr dla nas wszystkich, powinien to zdecydowanie przyspieszyć, bo niestety mamy coraz mniej czasu na podjęcie tych działań, które mogą zatrzymać kryzys klimatyczny – wskazuje ekspertka.
Globalne emisje dwutlenku węgla związane z produkcją energii wzrosły w 2021 r. o 6%, osiągając rekordowy poziom i całkowicie niwecząc spadki, jakie udało się uzyskać w związku z pandemią. Zgodnie z zapisami porozumienia paryskiego, aby uniknąć drastycznych skutków zmian klimatu, globalny poziom emisji gazów cieplarnianych musi osiągnąć szczytową wartość do 2025 r., a następnie spaść o 43% do 2030 r., żeby osiągnąć wartość zerową do 2050 r. Z prognoz jednak wynika, że w kolejnej dekadzie emisje nie spadną, ale wzrosną o prawie 14%. Ponadto w 2021 r. do światowego oceanu trafiło ok. 17 mln t plastiku, a według szacunków do 2040 r. ta wartość wzrośnie już dwu- lub nawet trzykrotnie.
Eksperci podkreślają, że niezależnie od legislacji w staraniach dotyczących łagodzenia skutków zmian klimatu i zanieczyszczenia środowiska niezbędne jest jednak zaangażowanie biznesu, bez którego niewiele da się zdziałać. Jednak w tej chwili w wielu przypadkach wciąż pozostaje ono niewystarczające. – Gdyby biznes faktycznie realnie angażował się w działania na rzecz klimatu, to jego wpływ byłby olbrzymi. Łatwo to policzyć, biorąc pod uwagę budżety, jakimi dysponują państwa, a jakimi dysponuje biznes – ilość pieniędzy, które są w dyspozycji biznesu, jest olbrzymia. Stąd jego zaangażowanie oznaczałoby wielką zmianę na lepsze, m.in. w zakresie realizacji Celów Zrównoważonego Rozwoju – zwraca uwagę Roland Zarzycki, prorektor ds. dydaktycznych Collegium Civitas.
Coraz więcej przedsiębiorstw chwali się swoimi działaniami na rzecz środowiska, jednak w części przypadków kończy się tylko na deklaracjach. Badanie EY pokazało, że 90% polskich firm deklaruje, że ich misja zawiera aspekty związane z ESG, ale już tylko 67% uwzględnia je w codziennej aktywności, a 48% przełożyło założenia strategii zrównoważonego rozwoju na poszczególne obszary funkcjonowania biznesu. Niektóre przedsiębiorstwa celowo wprowadzają konsumentów w błąd odnośnie swojej prośrodowiskowej działalności. Tzw. greenwashing ozpowszechnił się, kiedy ekologia zaczęła stawać się modna. Czytaj więcej: więcej Koniec z ekościemą. Europosłowie przyjęli dyrektywę
fot. freepik.com
oprac. /kp/