• +48 502 21 31 22

Dyrektywa budynkowa stworzy tysiące zielonych miejsc pracy

Aby wynająć lub sprzedać swój dom lub mieszkanie, trzeba będzie ujawnić jego klasę energetyczną.

Dyrektywa budynkowa stworzy tysiące zielonych miejsc pracy

Parlament Europejski przegłosował tzw. dyrektywę budynkową EPBD, której celem jest trwałe obniżenie zapotrzebowania budynków na energię. Oprócz poprawy efektywności energetycznej budynków decyzja ta wpłynie m.in. na rynek pracy, generując tysiące zielonych miejsc pracy.

Jak przekonuje Jan Ruszkowski, ekspert Konfederacji Lewiatan, stworzenie ram prawnych, wytyczenie celów i kamieni milowych w poprawie efektywności energetycznej budynków oraz wymuszenie długofalowych narzędzi wsparcia będzie impulsem dla gospodarki. – Stworzy popyt na dodatkowe miliony metrów sześciennych materiałów izolacyjnych, wykończeniowych, urządzeń grzewczych i tysiące zielonych miejsc pracy, szczególnie w MŚP. O skoku cywilizacyjnym, uniezależnianiu od paliw kopalnych, obniżaniu ubóstwa energetycznego, podnoszeniu poziomu życia i poprawie jakości powietrza nawet nie wypada wspominać – podkreśla ekspert.

Największe korzyści odczują przede wszystkim producenci wyrobów pozwalających na ograniczenie strat ciepła jak materiałów izolacyjnych, stolarki okiennej oraz systemów wentylacji czy na pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych, np. paneli fotowoltaicznych i niskoemisyjnych źródeł ciepła. – Ważnym elementem dyrektywy jest wzmocnienie działań termomodernizacyjnych. Niestety, ostateczne rozwiązania okazały się nieco łagodniejsze niż pierwotnie proponowane. Trzeba mieć jednak nadzieję, że proces ten w końcu nabierze tempa i będzie obejmował bardziej kompleksowe rozwiązania, a nie tylko wymianę źródła ciepła – wskazuje Szymon Firląg, prezes Związku Pracodawców Producentów Materiałów Budowlanych.

Dyrektywa ta nakłada również obowiązek objęcia budynków systemem klas energetycznych. Polska jest jedynym krajem w UE, który jeszcze go nie ma – w ciągu najbliższych miesięcy ma on jednak trafić do szerokich konsultacji. Aby wynająć lub sprzedać swój dom lub mieszkanie, od 2026 r. każdy będzie musiał na świadectwie charakterystyki energetycznej budynku ujawnić jego klasę energetyczną, co może mu ułatwić zadanie – lub utrudnić, jeśli jego dom jest energetycznym wampirem.

Jak wskazuje Lewiatan, najwięcej emocji budzą dane dotyczące termomodernizacji istniejących budynków mieszkalnych. Do 2030 r. 16%, a do 2035 r. 20-22% istniejących budynków powinno zostać poddanych termomodernizacji. Państwo ma zagwarantować, by 55% uzyskanych oszczędności energii pochodziła z budynków o najgorszej charakterystyce (klasa G). Nowo budowane budynki będą musiały spełniać definicję zeroemisyjnych – niemieszkalne od 2028 r., a mieszkalne od 2030 r. Dodatkowo każde państwo będzie musiało zapewnić w tych kwestiach wsparcie nie tylko finansowe, ale i doradcze.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka