Pod względem jakości powietrza sezon grzewczy 2022/2023 okazał się lepszy niż poprzednich pięć. Średnie stężenia czterech najważniejszych zanieczyszczeń, które w dużej mierze pochodzą z ogrzewania domów i mieszkań, były najniższe od kilku lat.

– Analiza średnich wartości stężeń czterech wybranych zanieczyszczeń z analizowanych stanowisk pomiarowych w Polsce wskazuje na bardzo korzystną sytuację w sezonie grzewczym 2022/2023 na tle poprzednich pięciu sezonów grzewczych – ocenił Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Instytut zwrócił uwagę, że średnie stężenia czterech najważniejszych zanieczyszczeń, które w dużej mierze pochodzą z ogrzewania domów i mieszkań, czyli dwutlenku siarki, pyłu zawieszonego PM10 i PM2,5 oraz benzo(a)pirenu w pyle zawieszonym PM10, były "najniższe w wieloleciu".

GIOŚ zwrócił jednak uwagę, że na stężenia zanieczyszczeń w powietrzu znaczny wpływ mają warunki meteorologiczne panujące w danym okresie na określonym obszarze.

Jako sezon grzewczy wskazano okres od 15 września do 15 kwietnia. Dane z sezonu 2022/2023 porównano z wynikami pomiarów z pięciu wcześniejszych analogicznych okresów. Według danych IMGW-PIB poszczególne miesiące sezonu grzewczego 2022/2023, zostały ocenione jako: wrzesień 2022 r. – „bardzo chłodny”, październik – „ekstremalnie ciepły”, listopad i grudzień – „normalne termicznie”, styczeń 2023 r. – „ekstremalnie ciepły”, luty – „lekko ciepły”, marzec – „ciepły”, a kwiecień – „chłodny”. Ocen dokonano według kwantylowej klasyfikacji warunków termicznych, biorąc pod uwagę średnią temperaturę dla Polski.

Na stacji IMGW-PIB w Warszawie anomalię ujemną w całym sezonie grzewczym 2022/2023 uzyskały jedynie dwa miesiące: wrzesień 2022 r. (-0,4°C) i kwiecień 2023 r. (-0,4°C), natomiast pozostałe miesiące miały anomalię dodatnią, przy czym największą wyróżnił się styczeń 2023 r. (+5,0°C). W styczniu 2023 r. absolutna minimalna temperatura powietrza była bardzo wysoka i wyniosła aż -3,9°C.

Temperatura powietrza w pewnym zakresie warunkuje aktywność źródeł grzewczych w okresie jesienno-zimowym, przez co wpływa też na ilość zanieczyszczeń emitowanych z sektora komunalno-bytowego. Zaobserwowana istotna poprawa jakości powietrza w ostatnim sezonie grzewczym jest więc skumulowanym efektem sprzyjających warunków meteorologicznych i efektów realizacji działań na rzecz redukcji emisji zanieczyszczeń do powietrza określonych m.in. w programach ochrony powietrza.

Czytaj także: Mimo łagodnej zimy smog nie pozwalał oddychać

fot. pixabay.com
oprac. /kp/