• +48 502 21 31 22

Dłużników będzie przybywać, wzrośnie liczba upadłości

Powiększające się zatory płatnicze z jednej strony, a rosnące koszty kredytu i leasingu oraz ich mniejsza dostępność z drugiej, sprawią, że mikro i małe firmy będą częściej sięgały po faktoring, aby utrzymać płynność finansową.

Dłużników będzie przybywać, wzrośnie liczba upadłości

Gospodarka w 2023 r. przyhamuje, przybędzie dłużników, zwiększy się liczba niewypłacalności zarówno wśród firm, jak i konsumentów, a więcej spraw trafi do windykacji – przewidują eksperci Krajowego Rejestru Długów. Jak dodają, na rynku zapanuje większa nieufność, a kredyty dostaną tylko ci, których będzie na to stać. Utrzymanie płynności finansowej będzie jedną z większych bolączek firm, zwłaszcza tych małych i średnich.

Zdaniem specjalistów kryzys nie zatrzyma postępującej cyfryzacji – nadal będzie rósł e-handel, rozwiną się zakupy ratalne dla firm, a dobre perspektywy rysują się przed otwartą bankowością. Skutkiem ubocznym będzie większa aktywność cyberprzestępczość, którzy będą wykorzystywać kryzys i bieżące wydarzenia do tego, żeby wyłudzić dane osobowe. Będzie też rosła liczba ataków hakerskich na instytucje przechowujące już takie informacje.

– Rok 2023 będzie trudny, ale jego końcówka powinna przynieść poprawę – oceniają eksperci KRD.

Pod koniec grudnia 2022 r. długi 2,38 mln konsumentów notowanych w KRD dochodziły do 44,4 mld zł, a 264 tys. przedsiębiorców sięgały prawie 8,6 mld zł. W pierwszych 10 miesiącach ubiegłego roku najwięcej długów przybyło w budownictwie i handlu, w mniejszym stopniu w przemyśle, transporcie, hotelarstwie i gastronomi oraz wśród firm doradczych. Rosła też liczba niewypłacalności przedsiębiorstw – w trzecim kwartale ubiegłego roku było ich o ponad 1/4 więcej niż trzy miesiące wcześniej, a co trzecia firma, która ją ogłosiła, była notowana w KRD już dwa lata wcześniej.

– Trzeba pamiętać, że my rejestrujemy rzeczywistość z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Tak więc problemy z regulowaniem zobowiązań pojawiły się już pod koniec 2021 r., a w 2022 r. się nasiliły. Niestety 2023 r. pod tym względem rysuje się w czarnych barwach. Dłużników będzie przybywać, wzrośnie liczba upadłości – prognozuje Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Kłopoty z utrzymaniem płynności finansowej nie rozkładają się równomiernie w całej gospodarce. Zdaniem ekspertów nadal jest grupa przedsiębiorców i konsumentów, którzy sięgają po kredyt lub leasing mimo wysokich stóp procentowych. Liczba raportów pobranych z KRD w czwartym kwartale 2022 r. przez instytucje finansowe była o 2% wyższa niż w takim samym okresie 2021 r. – Ostatni kwartał roku to żniwa kredytowe. O ile liczba wniosków o kredyt hipoteczny dramatycznie spadła, to o blisko 1/4 wzrosła liczba udzielonych kredytów ratalnych. Co ciekawe, notujemy znacznie większy, bo 26% wzrost odpytań o klientów ze strony firm świadczących usługi odroczonych płatności – mówi Adam Łącki.

Według KRD powiększające się zatory płatnicze z jednej strony, a rosnące koszty kredytu i leasingu oraz ich mniejsza dostępność z drugiej, sprawią, że mikro i małe firmy będą częściej sięgały po faktoring, aby utrzymać płynność finansową. W 2023 r. obok klasycznego faktoringu popularność zyskają też zakupy firmowe na raty.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka