W listopadzie przyjęto w Krakowie uchwałę w sprawie utworzenia Strefy Czystego Transportu. Przepisy te wejdą w życie w dwóch etapach. Od 1 lipca 2024 r. do miasta nie wjadą auta najstarsze, najbardziej zanieczyszczające powietrze, tj. blisko i ponad 30-letnie. Pojazdy zarejestrowane po raz ostatni przed 1 marca 2023 r. będą podlegały łagodnym ograniczeniom – wjadą pojazdy zasilane benzyną/LPG o minimalnej normie Euro 1, a w przypadku pojazdów z silnikami Diesla o minimalnej normie Euro 2. Pojazdy zarejestrowane po 1 marca 2023 r. będą podlegały surowszym ograniczeniom, czyli spełniające normę Euro 3 dla pojazdów zasilanych benzyną/LPG, a w przypadku pojazdów z silnikami Diesla o minimalnej normie Euro 5. Drugi etap obowiązywania SCT zacznie się w lipcu 2026 r. i tu ograniczenie wjazdu będzie dotyczyło samochodów ponad 26-letnich (benzyna) oraz ponad 16-letnich (diesel), czyli do Krakowa wjadą wyłącznie pojazdy zasilane benzyną/LPG o minimalnej normie Euro 3, a w przypadku pojazdów z silnikami Diesla o minimalnej normie Euro 5. Uchwała przewiduje kilka wyjątków. Strefa będzie dotyczyła wszystkich pojazdów, także spoza Krakowa czy Polski.
SCT planowana jest też we Wrocławiu. Przygotowania już się rozpoczęły, ale ostateczna decyzja, poprzedzona analizami, badaniami i konsultacjami społecznymi, zapadnie w 2024 r. Wrocławska SCT miałaby zostać wprowadzona w 2025 r., a jej pełne wdrożenie nastąpiłoby do 2028 r. Obecnie dyskutowane są trzy warianty dotyczące obszaru, na jakim miałaby funkcjonować. Wstępnie mówi się o ośmiu wrocławskich osiedlach: Kleczków, Ołbin, Plac Grunwaldzki, część Przedmieścia Oławskiego, Przemieście Świdnickie, Szczepin, Nadodrze i Stare Miasto.
Miasto współpracuje w tym zakresie z Polskim Stowarzyszeniem Paliw Alternatywnych. – Proponowany obszar objąłby nie tylko centrum, ale także osiedla o typowej zabudowie kwartałów kamienic. Stanowi on ok. 6% obszaru miasta, ale mieszka tam co czwarty wrocławianin. W granicach strefy znalazłoby się wiele instytucji publicznych, kampusów uczelnianych, zakładów pracy, a także centrów handlowych i usługowych. W konsekwencji przy podejmowaniu decyzji o zakupie samochodu zdecydowana większość mieszkańców miasta brałaby pod uwagę kryteria wjazdu do obszaru niskoemisyjnego. Ponadto na teren rekomendowanej strefy można z łatwością dojechać komunikacją miejską, zostawiając pojazd na publicznych parkingach zlokalizowanych poza jej granicami – wyjaśnia Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA.
Zakazem wjazdu na teren SCT objęte mają zostać najstarsze pojazdy – 20-letnie i starsze (diesel) oraz 25-letnie i starsze (benzyna). Szacunki wskazują, że samochody tego typu stanowią 13% wszystkich pojazdów poruszających się po Wrocławiu. Wyeliminowanie niespełniających norm pojazdów z wrocławskich ulic przełoży się na znaczną poprawę jakości powietrza – szacuje się, że wskutek wdrożenia SCT nastąpi redukcja emisji PM o 57,82% oraz redukcja emisji tlenków azotu o 22,64%. W 2032 r. odsetek wykluczonych pojazdów wyniósłby 56%. Wtedy poziom redukcji zanieczyszczeń prognozowany jest na 93,18% dla PM i 59,94% dla NOx.
W ramach przygotowań dokonano pomiarów badanie emisji spalin z pojazdów poruszających się po wrocławskich drogach przy wykorzystaniu teledetekcji. Okazało się, że 91% pojazdów poruszających się po wrocławskim śródmieściu to samochody osobowe, 8% stanowią samochody dostawcze, a 1% stanowią ciężarówki, autobusy i motocykle. Jeśli chodzi o wiek pojazdów, najliczniejszą grupą są samochody nowe, spełniające normy EURO 6, wyprodukowane po 2014 r. Stanowią ok. 1/3 wrocławskiej floty pojazdów. Drugą pod względem liczności grupą są pojazdy spełniające normę EURO 4, czyli ok. 15-letnie – to 1/4 wszystkich aut jeżdżących po mieście. Samochody EURO 5 (ok. dziesięcioletnie) i EURO 3 (ok. dwudziestoletnie) stanowią po ok. 15%. Jest też trochę pojazdów z normą EURO 2, która obowiązywała w drugiej połowie lat 90., ale to już mniej niż co dwudziesty pojazd w ruchu na wrocławskich ulicach.
fot. UM Kraków
oprac. /kp/