Gmina Śrem położona w woj. wielkopolskim planuje zieloną inwestycję mieszkaniową. Do 2025 r. ma powstać tam bezemisyjne osiedle ogrzewane wodorem pozyskanym ze ścieków i wody deszczowej oraz zasilane energią ze słońca. W ramach realizacji projektu Śremskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego podpisało list intencyjny o współpracy z przedsiębiorstwem SES Hydrogen.
Na niezależnym energetycznie osiedlu powstanie 195 mieszkań ogrzewanych oraz zasilanych w 100% zielonymi źródłami energii. Budowa jest jednym z projektów miasta, które mają zrewitalizować nieużywane, zaniedbane tereny na obrzeżach.
Mieszkania będą ogrzewane za pomocą automatycznej kotłowni wodorowej, która będzie składać się z kotła oraz elektrolizera. Wodór oraz tlen potrzebny do spalania będą wytwarzane w elektrolizerze zasilanym dzięki energii elektrycznej wytworzonej przez panele PV. Do produkcji pierwiastków będą wykorzystywane woda deszczowa oraz oczyszczone ścieki. Podczas procesu spalania w celu uzyskania ciepła nie będą emitowane zanieczyszczenia w postaci CO2, związków NOx i SOx, ani para wodna. Jedynym związkiem ubocznym będzie woda, która może być ponownie wykorzystana. Dodatkowo system ma być uzupełniony o magazyn wodoru.
– Wierzymy, że wykorzystanie wodoru w ogrzewnictwie mieszkaniowym jest przyszłością i umożliwi skuteczną realizację strategii rozwojowych i środowiskowych w odniesieniu lokalnym. Inwestycja korzystnie wpłynie na jakość powietrza, a przez to zdrowie i codzienny komfort życia mieszkańców – powiedział Mateusz Sołtysiak, Partner Zarządzający w SES Hydrogen.
Inwestycja w ogrzewanie wodorem w gminie Śrem to drugie tego typu rozwiązanie w Polsce – budowę pierwszego wodorowego osiedla ogłosiła w minionym roku Środa Śląska.
Kryzys energetyczny przyczynił się do sytuacji, w której wodór stał się przedmiotem rosnącego zainteresowania w Europie i na całym świecie. To jedno z najbardziej obiecujących paliw alternatywnych dla ropy, węgla i gazu ze względu na swoją wysoką wartość opałową, a także brak emisji zanieczyszczeń oraz dwutlenku węgla w trakcie spalania. Jednak równocześnie ok. 96% produkcji wodoru na świecie opiera się aktualnie na paliwach kopalnych. Dominującą metodą pozyskiwania tego pierwiastka opiera się na tzw. reformingu parowym, czyli reakcji pary wodnej oraz metanu. Najtańszą i najpopularniejszą opcją dla tej metody jest wykorzystanie gazu ziemnego. Według szacunków może to odpowiadać za globalną emisję nawet 830 mln t CO2e rocznie. Rozwiązaniem tego problemu jest pozyskiwanie wodoru “z drugiego obiegu” – dzięki wykorzystaniu opadów deszczowych czy oczyszczonych ścieków.
fot. UM Śrem
oprac. /kp/