Od 1 stycznia 2018 roku obowiązek comiesięcznego przesyłania Jednolitego Pliku Kontrolnego dotyczy również mikroprzedsiębiorców oraz podatników niebędących przedsiębiorcami w rozumieniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Obowiązek dotyczy tych, którzy w ciągu jednego z dwóch ostatnich lat obrotowych zatrudniali średniorocznie mniej niż 10 pracowników, a ich roczny obrót wynosił mniej niż 2 mln złotych lub suma aktywów ich bilansu nie przekroczyła 2 mln zł. Przedsiębiorca, niebędący w stanie złożyć pliku JPK w wyznaczonym terminie, powinien zawiadomić o tym organ podatkowy, podać przyczyny niedotrzymania terminu oraz wskazać datę, kiedy wypełni ten obowiązek. Praktyka pokazuje, że wszystkie tego typu sytuacje są rozpatrywane indywidualnie przez organ podatkowy. Niewywiązanie się z obowiązku terminowego przekazania plików JPK wiąże się z konsekwencjami finansowymi i karą porządkową w wysokości do 2 800 zł. W przypadku udowodnienia podatnikowi celowego udaremniania czynności kontrolnych organom podatkowym, grozi kara grzywny do blisko 18 mln zł.
Bez względu na istniejący obowiązek, Urząd Skarbowy może w dowolnym momencie wystąpić do przedsiębiorcy z prośbą o przekazanie danych w wyznaczonym terminie, który nie może być krótszy niż 3 dni. Aby z powodzeniem poradzić sobie z danymi i wyznaczonymi terminami, zaleca się wprowadzenie programu komputerowego, który gromadzi potrzebne dane i w zdefiniowanej strukturze JPK udostępnia je Ministerstwo Finansów. Dla wielu przedsiębiorców oznacza to konieczność zakupu aktualizacji dla używanych obecnie programów magazynowych (lub programów do wystawiania faktur) lub ich zmianę na takie, które obsłużą JPK. Zakup i wdrożenie zawsze zabiera nieco czasu, zatem styczeń to ostatni moment na przygotowanie się do wypełnienia ustawowego obowiązku informacyjnego. Polscy mikroprzedsiębiorcy muszą wysłać swój pierwszy JPK już 25 lutego 2018 r. Czasu jest zatem bardzo mało, a każdy dzień zwłoki może okazać się bardzo kosztowny.
Marta Nabrdalik
SOFT-IB