Morza i oceany są jednymi z najważniejszych magazynów dwutlenku węgla pochłaniających 1/4 emisji tego gazu wytwarzanego przez ludzi. Jednak ostatnie badania pokazują, że Morze Śródziemne zaczęło tracić tę właściwość. Winne jest ocieplenie klimatu i zbyt wysoka temperatura wody we wschodniej części akwenu.
Niepokojące sygnały przekazał Or Bialik, niemiecki geolog, który opublikował raport w czasopiśmie naukowym "Scientific Reports". Podczas swojego pobytu na Uniwersytecie Maltańskim i Uniwersytecie w Hajfie odkrył, że w Morzu Środziemnym gorące warstwy wody nie mieszają się z chłodniejszymi warstwami, które znajdują się niżej. Wysoka temperatura doprowadza do tego, że akwen zamiast pochłaniać dwutlenek węgla z atmosfery, zaczyna go do niej uwalniać.
Szczególnie ekstremalne warunki występują we wschodniej części Morza Śródziemnego, gdzie przez brak mieszania się wód dochodzi do procesu generowania chemicznego węglanu wapnia. W ten sposób powstają aragonity będące formą węglanu wapnia, które poza wymienionym akwenem tworzą się w sposób abiotyczny. Ma być to kolejny znak, że woda w Morzu Śródziemnym jest tak gorąca, że akwen uwalnia CO2 do atmosfery.
Powstałe kryształy również uwalniają ten gaz – jak wskazuje Or Bialik, mają odpowiadać za ok. 15% całej emisji z morza. Dla Bialika i jego zespołu sam proces zachodzący w Morzu Śródziemnym nadal jest w pewnym stopniu zagadką. Nie wiadomo również, czy może być replikowany też na oceany i inne morza.
Morze Śródziemne jest równocześnie jednym z najbardziej zanieczyszczonych mikroplastikiem mórz na świecie. Or Bialik uważa, że może istnieć korelacja pomiędzy jego ilością a powstawaniem aragonitów i uwalnianiem gazów.
fot. unsplash.com
oprac. /kp/