Parlament Europejski zdecydował, że do końca 2024 r. wszystkie telefony komórkowe, tablety i aparaty fotograficzne sprzedawane w Unii Europejskiej będą musiały być wyposażone w port ładowania typu USB-C. Od wiosny 2026 r. obowiązkiem tym objęte będą także laptopy. PE przyjął nowe przepisy na wtorkowym posiedzeniu plenarnym. 602 posłów głosowało za, 13 przeciw, zaś 8 posłów wstrzymało się od głosu. Przepisy te są częścią zabiegów UE, aby zmniejszyć ilość odpadów elektronicznych. Pozwolą one konsumentom dokonywać wyborów, które nie będą szkodzić środowisku.
Coraz popularniejsze jest też ładowanie bezprzewodowe. Dlatego do 2024 r. KE będzie musiała ujednolicić wymogi interoperacyjności urządzeń i ładowarek bezprzewodowych. W ten sposób konsumenci nie będą narażeni na dodatkowe wydatki, skorzysta też środowisko. Będzie też można uniknąć tzw. efektu lock-in, czyli uzależnienia konsumenta od jednego dostawcy.
Ze specjalnych etykiet konsumenci będą mogli dowiedzieć się o właściwościach ładowania nowych urządzeń. Dzięki temu łatwiej będzie im stwierdzić, czy ładowarka, którą już posiadają, jest kompatybilna z nowym urządzeniem.
Nowe przepisy sprawią, że konsumenci będą mogli korzystać z ładowarek, które już posiadają. Pozwoli to zaoszczędzić do 250 mln euro rocznie na zakupach niepotrzebnych urządzeń.
Jednolita ładowarka przynieść ma również korzyści dla środowiska naturalnego. Zgodnie z szacunkami KE w 2018 r. ładowarki do telefonów komórkowych były odpowiedzialne za ok. 11 tys. ton elektroodpadów, a związane z nimi emisje w cyklu życia wynosiły około 600 ktCO2e. Nowe przepisy mogą wpłynąć też na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o około 180 ktCO2e rocznie, zużycie materiałów o około 2,6 tys. ton rocznie oraz ograniczenie ilości elektroodpadów o 980 t rocznie.
fot. unsplash.com
oprac. /kp/