Nowe obliczenia naukowców pokazują, że na Ziemi jest o 14% więcej gatunków drzew niż do tej pory uważano. Jednak eksperci alarmują, że te dane to mimo wszystko dowód na upadającą bioróżnorodność drzew.
Międzynarodowy zespół złożony z ponad 140 badaczy - wśród nich byli m.in. naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, Białowieskiej Stacji Geobotanicznej Uniwersytetu Warszawskiego i Instytutu Badawczego Leśnictwa w Sękocinie - przeprowadził badanie, które uwzględnia kilkadziesiąt prac z całego świata. Stwierdzono, że na całym świecie odkryto do tej pory 73 tys. gatunków drzew. Ciekawostką jest, że według ich szacunków na odkrycie czeka jeszcze kolejnych 9 tys. Około 40% nieodkrytych gatunków znajduje się w Ameryce Południowej. Dodatkowo prawie jedna trzecia z nich może być rzadko spotykana, mieć bardzo małą populację i występować tylko na ograniczonej przestrzeni, np. na trudno dostępnych tropikalnych nizinach i w górach.
Jak szacują naukowcy, najwięcej nieodkrytych drzew znajduje się jeszcze na terenach Eurazji (22%), Afryki (16%), Ameryki Północnej (15%) i Oceanii (11%).
- Te ustalenia podkreślają wrażliwość bioróżnorodności światowych lasów na zmiany spowodowane działalnością człowieka w zakresie wykorzystania ziemi i klimatu, co nieproporcjonalnie zagraża rzadkim gatunkom i tym samym globalnej różnorodności drzew - alarmują naukowcy. Badacze przestrzegają także, że trzeba robić więcej, aby chronić drzewa na całym świecie i ich bioróżnorodność. Cały czas są one dla ludzkości nie tylko ważnym surowcem, ale przyczyniają się także do walki ze zmianami klimatu. Są również wykorzystywane w medycynie i rolnictwie.
Wśród największych zagrożeń dla wszystkich gatunków drzew naukowcy wskazują wycinkę, pożary i zmiany klimatu. Szczególnie dotkliwie wymienione zagrożenia odczuwają lasy naturalne.
fot. pexels.com
oprac. /kp/