Pandemia koronawirusa i spowodowany nią lockdown przyczynił się do powstania różnych form pomocy oferowanych przez państwo. Jedną z nich jest Tarcza finansowa 2.0 Polskiego Funduszu Rozwoju. Mikro, małe i średnie firmy mogą ubiegać się o pomoc, jednakże muszą spełnić szereg warunków. Państwowa Inspekcja Pracy kontroluje firmy pod kątem realizacji warunków obowiązujących w tarczy antykryzysowej.
Po czterech tygodniach od uruchomienia Tarczy Finansowej PFR 2.0 do firm trafiło ok. 5,6 mld zł. wsparcia. Jednakże firmom, które mimo obowiązujących obostrzeń otwierają swoje biznesy wsparcie nie przysługuje.
Warunki, które należy spełnić- mikroprzedsiębiorstwa
Mikroprzedsiębiorstwo, by otrzymać wsparcie nie może przekroczyć rocznego obrotu netto za 2019 r. lub sumy bilansowej w 2019 r. w wysokości 2 mln euro. Niezbędnym warunkiem przyznania subwencji mikrofirmom jest zatrudnienie co najmniej jednego pracownika na podstawie umowy o pracę na dzień 31 grudnia 2019 roku lub 31 lipca 2020r.
W przypadku pracowników na umowach cywilnoprawnych, są oni brani pod uwagę dopiero w momencie obliczania kwoty subwencji i wpływają na wysokość wsparcia i jego ostateczną kwotę.
O wysokości subwencji finansowej PFR 2.0 dla mikrofirm decyduje liczba osób zatrudnionych na dzień 30 września 2020 i odpowiedni spadek obrotów w określonych okresach.
Wysokość wsparcia oblicza się jako iloczyn osób zatrudnionych (maksymalnie 9 w pełnym wymiarze czasu pracy) oraz bazowej kwoty subwencji, która zależy od wysokości spadku przychodów firmy.
Kwota bazowa może wynieść 18 tys. zł na osobę zatrudnioną (gdy spadek przychodów wyniósł 30-60 proc.) lub 36 tys. zł na osobę zatrudnioną (gdy spadek przychodów wynosi 60 proc.).
Małe i średnie przedsiębiorstwa- pomoc z tarczy antykryzysowej
Z definicji, która została przyjęta przez rząd, małe i średnie przedsiębiorstwa to podmioty, które nie są mikrofirmą i w dniu 31 grudnia 2019 r. zatrudniały od jednego do 249 pracowników na pełny etat w ramach umowy o pracę.
Małe i średnie przedsiębiorstwa muszą wykazać koszty stałe oraz wielkość spadku przychodów w okresie od 1 listopada 2020 r. do 31 grudnia 2020 r. lub za okres od 1 stycznia do 31 marca 2021 r.
Te przedsiębiorstwa mogą otrzymać subwencje finansową w sytuacji kiedy spadek przychodów w wymienionych wyżej okresach jest większy lub równy 30 proc. i mogą otrzymać dofinansowanie kosztów stałych, niepokrytych przychodami, w wysokości 70 proc. straty brutto.
Poza pomocą z tarczy finansowej, można uzyskać również wsparcie w zakresie tarczy antykryzysowej. Obejmuje ona takie środki pomocowe jak: zwolnienie ze składek ZUS, dodatkowe świadczenia postojowe, małą dotację czy dofinansowanie miejsc pracy.
Środki pomocowe w ramach tarcz oferowane są firmom dotkniętym kryzysem spowodowanym pandemią koronawirusa. By skorzystać z pomocy państwa, wśród warunków które muszą spełnić jest również posiadanie odpowiedniego kodu PKD.
Nie PKD, a spadek obrotów
Zdaniem rzecznika MŚP, Adama Abramowicza pomoc państwa nie powinna zależeć od kodu PKD, tylko od spadku obrotów. Została złożona petycja podpisana przez 2 tysiące przedsiębiorców ws. zmian przyznawania pomocy i uzależnienia jej nie od kodu PKD, a od spadku obrotów. W poniedziałek odbyła się konferencja rzecznika MŚP oraz grupy przedsiębiorców, po spotkaniu z wicepremierem Jarosławem Gowinem. Tematem rozmów były formy wsparcia dla polskich przedsiębiorców, którzy odczuwają negatywny wpływ koronawirusa oraz współpraca z biznesem.
Firmy które nie spełniają kryterium odpowiedniego PKD, jak podkreśla Abramowicz, od czterech miesięcy nie mogą normalnie pracować co skutkuje brakiem środków do opłacenia swoich zobowiązań wobec ZUS, banków czy kontrahentów. Wobec tego również firmom o spadku obrotów na poziomie 70 proc. i wyższym również powinna być udzielona pomoc z tarczy.
Premier Gowin zobowiązał się do rozpoczęcia prac nad włączeniem do kryterium PKD, również firm o spadku obrotów 70 proc. i więcej. Miałoby to dotyczyć firm, które otworzyły się w grudniu 2019 roku, a również w całym 2020 roku.
Jak wskazuje Rzecznik, na ten moment ciężko ocenić liczbę takich przedsiębiorców, którzy nie mogą korzystać z tarcz oraz borykają się z bardzo wysokim spadkiem obrotów, spowodowanym pandemią. Taką informację może przygotować resort finansów na podstawie JPK. Wtedy też możliwe będzie oszacowanie kosztów ewentualnej pomocy.
Obecnie pomoc udzielana jest przy 40 proc. spadku obrotów w przypadku tarczy branżowej i przy 30 proc. w przypadku Tarczy Finansowej PFR.
Rzecznik zaznacza, iż nie sposób określić wszystkich zamkniętych branż, stąd propozycja zastosowania kryterium spadku obrotów 70 proc. Przykładem firm, które mają uniemożliwione normalne funkcjonowanie są apteki szpitalne i sklepiki szkolne.
Rzecznik MŚP podkreśla, że każdego dnia docierają do niego sygnały o problemach finansowych firm pozbawionych środków pomocowych ze strony państwa.
fot. rzecznikmsp.gov.pl
/źródło: bankier.pl, oprac. d/