Ustawa została poparta przez 432 posłów, jeden poseł (Jakub Kulesza z Konfederacji) był przeciwko, zaś dziewięciu nie opowiedziało się po żadnej ze stron.

Początkowo posłowie nie zaakceptowali poprawek zgłoszonych przez opozycję. Sugerowały one, by "trzynastki" nie były finansowane z Funduszu Solidarnościowego oraz by nie zostały wypłacone osobom posiadającym najwyższe emerytury.

Nowe świadczenie będzie wypłacane z urzędu razem z kwietniową emeryturą lub rentą. Kwota świadczenia jest wolna od potrąceń i egzekucji, co więcej nie będzie się jej wliczało do dochodu.

Świadczenie jest dedykowane dla osób, które pobierają renty lub emerytury w systemie powszechnym, służb mundurowych, rolników, emerytury pomostowe, renty strukturalne i socjalne, zasiłki i świadczenia przedemerytalne, rodzicielskie świadczenia uzupełniające, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne, a także renty inwalidów wojennych i wojskowych. 

"Trzynastki" będą finansowane z Funduszu Solidarnościowego i z budżetu państwa.

Zgodnie z wyliczeniami, dodatkowe świadczenie pieniężne w 2020 roku otrzyma około 9,8 mln osób (w tym 285 tys. rencistów socjalnych oraz około 19 tys. osób posiadających rodzicielskie świadczenie uzupełniające). Szacuje się, że wypłacona kwota w 2020 roku wyniesie 11,75 mld zł, natomiast w roku 2021 - około 22,7 mld zł.

Trzynaste emerytury i renty w kwocie 1100 zł brutto zostały po raz pierwszy wypłacone w 2019 roku. Wówczas świadczenie otrzymało 9,8 mln osób.

Co więcej, rząd planuje wypłatę czternastej emerytury już w 2021 roku.

oprac. MTC
/na podstawie: pulshr.pl/
fot.: twitter.com Ministerstwa Rodziny