• +48 502 21 31 22

Czy test na przedsiębiorcę to dobry pomysł? Komentarze ekspertów

Ogólnopolskie media od wielu dni piszą o nowych planach Ministerstwa Finansów. Chodzi o test na prawdziwego przedsiębiorcę, który miałby odsiewać firmy fikcyjne od tych, które naprawdę realizują cele progospodarcze.

Czy test na przedsiębiorcę to dobry pomysł? Komentarze ekspertów

Resort pracuje nad testem, który ma oddzielić realnych przedsiębiorców od osób, które prowadzą fikcyjną firmę. W przypadku tych drugich ma chodzić głównie o samozatrudnionych, którzy co miesiąc wystawiają wyłącznie jedną fakturę temu samemu pracodawcy. To bowiem w naszym kraju zjawisko nagminne, na którym traci między innymi ZUS oraz Urząd Skarbowy, otrzymujący od takich przedsiębiorców mniejszą wysokość składek, niż miałoby to miejsce przy zatrudnieniu ich na umowie o pracę. Ważnym aspektem w tych okolicznościach jest także uiszczanie niższych podatków, na przykład stawki liniowej w wysokości 19%.

Jak się okazuje, prawdziwym przedsiębiorcą według ministerstwa jest ten, kto dywersyfikuje ryzyko, realizując swoje firmowe cele w kooperacji z wieloma klientami. Pierwszym krokiem do wprowadzenia “testu” miałaby być nowelizacja ustawy o PIT i podzielenie jej na dwa oddzielne akty. Jeden objąłby podatników, którzy uzyskują dochód z pracy na umowie, rent, emerytur oraz innej działalności wykonywanej osobiście, a drugi przedsiębiorców z jednoosobowymi firmami. Jak miałby wyglądać sam test? Tego resort nie zdradza, choć między wierszami da się wyczytać, że polegałby na wzmożonych kontrolach finansów jednoosobowych działalności gospodarczych.

Pomysłom resortu sprzeciwia się wielu ekspertów. Temat jest na tyle "żywy", że dyskutują o nim specjaliści wielu dziedzin i organizacji pozarządowych. Na antenie TVN24 BiS pomysł ocenił Marek Kolibski z KNDP Doradcy Podatkowi. Jak przyznał, jedynie Państwowa Inspekcja Pracy ma uprawnienia, aby badać pokrzywdzonych, którzy są zatrudniani na tzw. fakturę. Na całą sytuację należy bowiem patrzeć przez pryzmat prawa pracowniczego, a nie za wszelką cenę karaż przedsiębiorców.

Zdaniem eksperta, test na prawdziwych przedsiębiorców ma na celu pozyskanie środków finansowych a nie realną kontrolę niejasnych okoliczności zatrudnienia czy relacji firma-firma. Świadczy o tym głównie fakt, że kontrolą miałoby zajmować się Ministerstwo Finansów, które przecież nie jest instytucją właściwą do tego rodzaju zadań.

/eu/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka